sobota, 5 grudnia 2009

Miał być Śnięty Mikołaj, będzie święto Trzech Żuli

Telefony dzwoniły tego dnia non stop w Kwaterze Głównej Czarnych Taśm przy ulicy Iggy Popa. Mistrz Środka i Mały Wojownik dzwonili do kolejnych klubów w Mieście, Które Budował Cały Naród. Pomni przypadku z Centralnym Basenem Antykorupcyjnym, tym razem szukali miejsca, którego Czarne Taśmy i ich fanki/fani nie zdemolowali po koncercie lub przynajmniej zdewastowali w całkiem nieznaczącym stopniu.

Okazało się jednak, że smutek, w jakim byli pogrążeni przez wiele tygodni, nie grał na ich korzyść - teraz wszystkie kluby w mieście były już zarezerwowane na jakieś rege/punky/dance/disco prywatki aż do Nowego Roku. Kolejne telefony nie przynosiły żadnych rezultatów - zarówno Seksmisja, jak i Prowincjonalny Dom Kultury, a również Senator koło Seksmisji - wszystko zajęte!

- Dobra, nie ma co siedzieć po godzinach, zwłaszcza, że już rozdaliśmy sobie premie świąteczne i nie będzie na nadgodziny - zawyrokował Niszczyciel Statywów.
- To prawda, jutro może uda się skontaktować z kimś z Subiektu Znalezionego, ale oni pewnie też mają rezerwację na wszystkie weekendy grudnia - dodał Chudy Strażak.
- OK, to czekam do jutra, jeśli okaże się, że z Subiektu też nici, to dzwonię do Prowincjonalnego Domu Kultury i rezerwuję któryś z weekendowych piątków lub sobót stycznia 2010 - podsumował Mistrz Środka.

Skończyli zamówioną pizzę, dopili kupione w Carrefourze piwo, zamknęli biuro i udali się do domów.

CDN.

1 komentarz: